REGULAMINOWA GWARANCJA 1200%
123 HR
Źródła informacji
Propagator x1200
Propagacja online
Tylko 12 zł dziennie
HP 123 HR
Moduły startowe
Tworząc swój propagator ofertowy, otrzymasz już na start 9 optymalnych i najpopularniejszych modułów w pakiecie: AI 360, Award Club, Baner Cloud, Bizbook, Cloud 24, Forum Cloud, Lider Cafe, Propagatica Cloud i Spotaber. Moduły nie wymagają zaangażowania Klienta. Całą pracę publikacyjną i dystrybucję ofert wykonujemy my.
Moduły dodatkowe
Wszystkie moduły to profesjonalne usługi, które można podzielić na moduły optymalizujące, niemające bezpośredniego wpływu na propagację, jak np. ABC WP, Rank Alert, Social Ninja i moduły propagacyjne, takie jak: Event Cloud, Ranking Cloud, eAgregator. Moduły dodatkowe, łącznie ponad 40, możesz zamawiać w Biznes Market.
123mailing
ABC SEO
ABC WP
Autom@tica
eAgregator
Event Cloud
Press Cloud
Projektico
Rank Alert
Social Ninja
WebCert
Web Guru
Źródła dystrybucji ofert
Pora coś zmienić
Zacznijmy od przykładu. W Polsce jest już 80K firm szkoleniowych, 20K rywalizuje online, a 2K ma równorzędne SEO. Każda z nich ma średnio 50 szkoleń, ale są takie, co mają ich ponad 600. Jaka jest szansa, że nawet w przypadku włączonej lokalizacji i profilowania na #1 stronie Googla znajdzie się szkolenie jednej z nich? Średnio 0.01%. Oczywiście, nadal nie ma lepszego rozwiązania i nie można z SEO rezygnować, szczególnie SEO autonomicznego, które np. samoistnie realizuje witryna na WordPressie poprawnie pod SEO skonfigurowana, ale należy na Internet patrzeć teraz holistycznie (statystyki po lewej), czyli dywersyfikować źródła dystrybucji ofert. Tak właśnie działa propagator ofertowy, w dodatku jest gotowy do działania w 24 h, nie wymaga inwestowania, ma gwarancję 1200%.
Nawet 5M obserwujących zapewnia teraz w B2B maksymalnie 0.4% reakcji na post, wliczając w to reakcje własne (pracownicy) oraz reakcje zaprzyjaźnione (sympatycy). Reakcje są tutaj bardziej miarodajne niż liczba obserwujących, ale i tak w B2B nie będą nigdy rewelacyjne, stąd takie rozwiązania jak spotaby czy SLP. Od strony użytkownika dotarcie do treści też jest utrudnione. Przykład. 500 kontaktów na LinkedIn, to ok. 1500 postów dziennie, których jesteśmy adresatem. Z tego dociera do nas średnio 3%, bo sposób dystrybucji informacji w Social Mediach nie zmienił się od ponad dwóch dekad. Social Media są zakorkowane, bo przepustowość ich kanałów informacyjnych jest coraz mniejsza, stąd algorytmy serwisów walczą z ruchem, a nie zwiększają go i obcinają zasięgi.
20 lat temu internet był jednoźródłowy. Wystarczała jedna witryna, która funkcjonowała zazwyczaj jak market wielkopowierzchniowy. Ostatnie lata, to rozwój internetu wieloźródłowego. Przypomina to ewolucję w handlu: od sklepów wielkopowierzchniowych przeszedł do sieci rozproszonych bazujących na modelu Convenience Store. My także wychodzimy z tego założenia i naszym zdaniem oferta Klienta ma być na każdym rogu... Internetu! Pojedyncza strona, jak sklep wielkopowierzchniowy, nie spełnia już swojego zadania, ale ta sama oferta dostępna w wielu miejscach będzie zauważona przez odbiorców szybciej, a nawet częściej będą z niej korzystali.
Statystyki, to jedna z głównych przyczyn przepalania budżetów marketingowych. Zazwyczaj nawet w korporacjach nie ma czasu na ich wnikliwą analizę, a jeżeli są analizowane to najczęściej w odniesieniu do wskaźników, które są zrozumiałe dla przełożonych. Pół biedy jeżeli dotyczy to statystyk własnych, np. witryny firmowej, ale niekiedy firmy podejmują decyzje biznesowe, bo np. statystyki SEO kontrahenta są imponujące. Nikt nie pyta zazwyczaj, jak wynik wygenerowano, a w 9 na 10 przypadków pompowanie statystyk online w B2B nie ma nic wspólnego z realnym ruchem. B2B jest obszarem, w którym słowa kluczowe są tak „niepopularne”, np. w odniesieniu do B2C i C2C, że firmy goniące za wynikami w SEO generują sztuczny ruch i tworzą fikcyjny kontent dla 0,04% leadów.
Email marketing już dość dawno stracił pozycję lidera marketingu internetowego. W roku 2004 rola newsletterów była dominująca, a komercyjne bazy adresów e-mail, do czasu pojawienia się RODO, sprzedawały się jak świeże bułeczki. Obecnie sprzedają się jak czerstwe bułki, a mass mailing ma mniej niż 1% udziału w całym systemie dystrybucji ofert online i zazwyczaj kończy swój żywot w SPAMiem. Jest jednak jedno „ale”. Newsletter przeżywa renesans w komunikacji wewnętrznej z pracownikami (HR, BHP, systemy kafeteryjne), klientami i użytkownikami biznesowymi. Widać to także w Social Mediach, np. na LinkedIn, gdzie biuletyn był w 2023 jednym z 3. najpopularniejszych narzędzi pozyskiwania leadów.
Popularne pytania
Propagator działa wieloźródłowo, gdyż współczesny Internet jest zbyt dużą przestrzenią informacyjną i posiada zbyt wiele źródeł, aby pojedyncza strona internetowa i jej treści podlegały samoistnie dystrybucji. Obecnie wiele mechanizmów (serwisy społecznościowe, wyszukiwarki itp.) tę dystrybucję celowo ogranicza.
Aby stworzyć wiele źródeł dystrybucji informacji, propagator potrzebuje wielu różnych modułów, np. Bizbook wykorzysta PDF-y (obszar plików), Biznes Press stworzy notatki prasowe i notatki ofertowe, Lider Cafe zaoferuje wywiady, Forum Cloud będzie ofertował na forach internetowych, Baner Cloud zadba o stronę wizualną, czyli banery, a Award Cloud pozwoli na pozyskanie wiadomości (np. nominacja do Nagrody Online), które mają wysoki priorytet informacyjny.
W propagatorze ofertowym ten sam post dynamicznie zwiększa zasięgi, bo mamy wiele źródeł i wiele metod dystrybucji postu online. Dzięki propagatorowi ofertowemu, który monitoruje witrynę firmową i firmowe media Klienta, publikowany w witrynie firmowej post lub oferta znajdą się automatycznie w mediach propagatora, SLP Klienta i całym ekosystemie huba propagacyjnego. Będzie się to działo naturalnie (organicznie), gdyż propagator ofertowy nie tworzy sztucznego systemu dystrybucji treści, a jedynie wykorzystuje potencjał systemu już istniejącego, jakim jest system Propagatica Cloud budowany od wielu lat.
Korzyści z posiadania dedykowanego propagatora ofertowego w skrócie:
- wzrost widoczności ofert firmy (regulaminowa gwarancja 1200%);
- wzrost ruchu na stronie firmowej Klienta (organiczny, społecznościowy itp.);
- wzrost liczby pozyskiwanych leadów (do 20%, efekt pośredni propagacji);
- wzrost reputacji strony firmowej;
- wzrost reputacji marki firmowej Klienta;
- uzyskanie wielu źródeł dystrybucji ofert w relatywnie krótkim czasie;
- ograniczenie kosztów dystrybucji ofert online;
- wsparcie działu marketingu i działu handlowego (automatyzacja, zasoby);
- dynamiczne zwiększenie zasięgów postów z mediów społecznościowych;
- uzyskanie wsparcia premium przez moduły: ABC WP, ABC SEO, Web Guru;
- uzyskanie w 72 h portalu ofertowego we własnej domenie branżowej (SLP);
- uzyskanie przewagi przez wzrost świadomości znaczenia rankingów;
- uzyskanie przewagi przez wzrost świadomości znaczenia nagród;
- uzyskanie dynamicznego wzrostu widoczności marki: moduł Award Club;
- ochrona marki i reputacji online, m.in. moduł Rank Alert.
Opłaty zaczynają się od 500 zł miesięcznie (netto), co daj nam 16 zł dziennie. Dotyczy to propagatora ofertowego, który jest zamawiany na minimalny okres propagacyjny wynoszący 3 miesiące, zazwyczaj testowo.
Okres taki przez wielu klientów jest traktowany jako okres testowy, ale dotąd nie zdarzyło się, abyśmy po takim okresie otrzymali rezygnację lub klient nie był zadowolony z realizowanej usługi.
Istnie także możliwość obniżenia kosztów propagatora ofertowego. Jeżeli jest on zamawiany na co najmniej 6 miesięcy, to klient otrzymuje rabat z tego tytułu, a koszt miesięczny będzie wynosił 450 zł. W przypadku zamówienia na co najmniej 12 miesięcy będzie to 400 zł, a minimalny okres 24 oznacza koszt w wysokości 360 zł miesięcznie (12 zł dziennie), czyli z rabatem wynoszącym 140 zł.
a) Staramy się utrzymać jak najniższe koszty propagatora ofertowego, a każdy dodatkowy moduł zwiększa te koszty.
b) Mniej niż 1% klientów zgłaszało nam taką potrzebę w ciągu ostatnich 3 lat.
c) Propagator ofertowy nie jest produktem jednoźródłowym. Jeżeli byłby pojedynczą stroną, łatwiej byłoby mierzyć statystyki w jednym źródle, ale tutaj źródeł jest niekiedy kilkadziesiąt, a ruchu w wielu z nich nie zmierzymy. Przykładami są fora internetowe, serwisy Q&A, SLP lub spotaby. Nie zmierzymy np. ruchu lub liczby kliknięć w poście klienta na Facebooku, który wyświetla się w spotabie i przekierowuje do fanpage’a. Naszym celem jest maksymalizowanie ruchu na stronie klienta, a nie generowanie ruchu własnego. W przeciwieństwie do portali jednoźródłowych, najczęściej rezygnujemy z ruchu własnego na rzecz ruchu po stronie klienta, co nie jest regułą w przypadku usług scentralizowanych, np. dużych portali oferujących szkolenia w modelu marketplace.
d) Nawet w globalnych korporacjach do pomiarów efektywności naszych działań wystarczają statystyki po stronie klienta. Google Analytics 4 oferuje rewelacyjne możliwości analizy, nawet bez tagowania linków znacznikami UTM. Wzrost ruchu, zapytań lub zainteresowania ofertami jest widoczny. Dodatkowo, możemy z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że 90% danych jest niewykorzystywana, ponieważ zazwyczaj nikt nie ma czasu na ich szczegółową analizę. Pomijamy tu błędy w analizie statystyk, które mogą rujnować budżety marketingowe.
Reasumując, zawsze można aktywować statystyki, dokupując moduł w Biznes Market, ale naszym zdaniem klientowi wystarczą statystyki po jego stronie. Już w pierwszych tygodniach propagacji będzie widział, co i w jakim obszarze się zmienia. Oczywiście, wymaga to poprawnej konfiguracji GA4 oraz umiejętności analizy danych po stronie klienta.
Pakiety linków SEO można nawet kupić na Allegro, są także wyspecjalizowane firmy, które oferują tego typu usługi, a nawet oferują (nadal) zmodyfikowane fermy linkowe. Można je znaleźć na pierwszej stronie wyszukiwarki, szczególnie w wynikach sponsorowanych (nieorganicznych), mimo iż Google twierdzi, że są czystym złem. Żadne z tych rozwiązań nie tworzy trwałego, wartościowego kontentu; jest rozwiązaniem bazarowym.
My wyszliśmy z całkowicie innego i ambitniejszego założenia. Od roku 2019 tworzymy ekosystemy, które są normalnymi, w pełni wartościowymi portalami podzielonymi branżowo. Logika ta jest bardzo podobna do tego co robią sieci handlowe. Duże markety przegrywają z sieciami niskopowierzchniowymi lub sklepami typu „convenience”, gdyż sieci handlowe tworzą ekosystemy.
To samo my robimy online. Tworzymy zintegrowane sieci mikromodułowe, czyli w pełni funkcjonalne portale branżowe i tematyczne typu „convenience”. Nie tworzymy fikcyjnych portali, wielkich przeładowanych wielotematycznych serwisów i nie tworzymy ferm linkowych. Wszystko, co robimy w projektach propagacyjnych, także przy wykorzystaniu takich ekosystemów jak Propagatica Cloud jest naturalne (organiczne). Nic nie powstaje sztucznie i nic nie jest atrapą. Wymaga czasu, innowacyjności i dużych kosztów, ale efekt jest trwały i ma ogromne znaczenie dla widoczności ofert klientów.
Usługa backlinkowania, tak jak SEO, to mały fragment ogromnej układanki. Porównanie propagatora do backlinkowania lub nawet profesjonalnej usługi SEO, jest jak pytanie, czy lepszy jest jeden puzzel, czy cała układanka puzzli. Propagator organicznie tworzy wiele backlinków i nie trzeba ich kupować.
Tam, gdzie SEO było autonomiczne, czyli samoistne lub po prostu miało słabe wyniki, propagator lub hub propagacyjny był lokomotywą dla SEO uczestnika, w pewnym sensie propagator SEO zastępował. Natomiast tam, gdzie SEO po stronie naszego klienta miało się świetnie (było poprawnie robione), to dzięki propagatorowi osiągano jeszcze lepsze wyniki. Przez 3 lata nie stwierdziliśmy też, aby propagatory ofert lub huby propagacyjne miały negatywny wpływ na cokolwiek, w tym SEO uczestnika; mamy głównie klientów korporacyjnych i wielokrotnie to weryfikowano. Wiele razy też weryfikowaliśmy mit kanibalizacji treści (notatki prasowe) i nigdy nie stwierdziliśmy negatywnego wpływu na SEO. Ostatecznie ChatGPT (AI), który automatycznie generuje treści, stał się remedium na zdublowane treści natywne i nawet te obawy zniknęły w 2023.
Należy sobie też uświadomić, czym jest obecnie Internet, gdyż termin ten tak spowszedniał, że nie zdajemy sobie sprawy z jego konstrukcji oraz ewolucji. Internet obecnie to już pond 2 000 000 000 stron internetowych. Nikt tego nie mówi głośno, ale prawda jest taka, że cały model wyszukiwania informacji jest modelem nieefektywnym i archaicznym. Przykładowo, w Polsce jest ponad 80 000 firm szkoleniowych, nawet jeżeli użytkownik poszukujący szkoleń włączy lokalizację i zgodzi się na profilowanie to i tak otrzyma w wyszukiwarce mix ofertowy, który będzie go interesował co najwyżej do 10. strony wyników. Każda strona (nie licząc reklam) to 10 wyników, więc daje nam to 100 ofert.
Właśnie z tego powodu tworzymy wieloźródłowe propagatory ofertowe, huby propagacyjne oraz sieci spotabów i ekosystemy. Pozwalają one w tym wielkim oceanie informacji, a niekiedy dezinformacji dostrzec konkretne oferty i marki. Widoczność ofert poprawia się co najmniej 13x, czyli o 1200% co jest nawet gwarantowane regulaminowo, poprawia się także naturalna widoczność ofert w wyszukiwarkach i zwiększa ruch w witrynach firmowych.
Tworząc bazowy algorytm propagacyjny BAP, chcieliśmy przede wszystkim zagwarantować klientom powtarzalność i rzetelność obliczeń, szczególnie dla celów propagacyjnych oraz wyników bazowych, czyli punktu startowego dla działań propagacyjnych, którego wartości są powiększane o 1200%.
Z drugiej strony nikt się takiego zadania w Polsce nie podjął. Potrzebowaliśmy około miesiąca testów, aby stworzyć algorytm bazowy BAP w wersji 1.7A:
((ZD / 10) + (ZS / 10) + (RO / 1000) + (LD / 1000) + (PP / 100)) / 5 = WB oraz dla celu propagacyjnego (CP): CP = WB * (1 + 1200%). Zakładając, że:
ZD – zaufanie do domeny (Domain Authority)
ZS – zaufanie społecznościowe (Social Authority)
RO – ilość ruchu organicznego (Organic Traffic)
LD – liczba domen odnoszących się do strony (Referring Domains)
PP – liczba kluczowych punktów propagacyjnych klienta (Propagation Points)
WB – wynik bazowy (Base Score)
CP – cel propagacyjny uwzględniający wzrost o 1200% (Propagation Goal)
Przykładowo, dla następujących wartości ZD: 73 ZS: 21 RO: 20,4K LD: 2,5K, PP: 10, nasz cel propagacyjny (CP) wynosi 84.24, a w zaokrągleniu 84 punkty propagacyjne miesięcznie. Dynamika propagacji jest tu bardzo duża, gdyż tworzymy miesięcznie niemal 90 nowych (sic!) punktów propagacyjnych.
Wyliczenia powyższe dotyczą, to jest dobra wiadomość, tylko podstawowych działań bezpośrednich, a dopiero w 12. ostatnim miesiącu propagacji są one korygowane o wartości z całej propagacji bezpośredniej (agregatory leadów, newsletter) oraz skondensowanej, jak np. sieć Spotab Cloud. Dlatego zawsze przekraczamy gwarantowane wartości i ostateczny wynik minimalny jest nawet większy niż 1200%, w 30% przypadków to 1800%, a w 10% to 2400%.
Przewidzieliśmy też zabezpieczenie dla stron o niskiej propagacji, w tym stron nowych i startupów. Bez względu na wartości jest to minimalnie 50 punktów propagacyjnych miesięcznie. Jednak w takim przypadku wartości bazowe są korygowane każdego miesiąca, a także od razu uwzględniają dane ze źródeł bezpośrednich oraz skondensowanych jak sieć Spotab Cloud. Jest to bardzo korzystne wyliczenie, dla którego wzorem są statystyki zakładające, że ruch organiczny wynosi 10K, co jest wartością +2x wyższą od średniej dla B2B.
Tak, gwarantujemy wzrost widoczności ofert klienta o 1200%, czyli 13-krotnie, co jest minimalną gwarantowaną wartością. Faktyczna minimalna wartość wynosi jednak 1500%, ponieważ musieliśmy uwzględnić sytuacje, w których klient zastępuje moduł startowy propagacyjny modułem dodatkowym, takim jak WebCert, Projektico lub Social Ninja. Nie są to moduły propagacyjne, lecz optymalizacyjne, więc nie mają bezpośredniego wpływu na widoczność ofert.
W 30% przypadków, w propagatorach klasy x1200, osiągamy wzrost widoczności ofert o ponad 1800%, a w 10% przypadków nawet ponad 2400%. Uzyskanie takich wyników wymaga spełnienia kilku warunków: terminowego aktywowania propagatora ofertowego, co jest uzależnione od wypełnienia Formularza informacyjnego przez klienta (zdarza się, że klient zwleka z jego wypełnieniem nawet 3 miesiące, mimo że wymaga to jedynie 10 minut), odpowiedniej kalibracji propagatora ofertowego i poszczególnych modułów (co wymaga przynajmniej jednego 30-minutowego spotkania online z klientem, organizowanego na życzenie co 6 miesięcy), oraz aktywowania wszystkich 9 modułów propagacyjnych (klient ma prawo do rezygnacji z każdego modułu).
Najlepsze wyniki propagacji osiągniemy, jeśli witryna klienta będzie wysokiej jakości, treści będą regularnie aktualizowane, przynajmniej raz w tygodniu (np. aktualności, notatki prasowe, baza wiedzy), oraz jeśli będziemy dysponowali raportem analitycznym na temat witryny klienta, przygotowanym przez serwis WebCert, jeden z dodatkowych modułów dostępnych w Biznes Market. Ważna jest również regularna aktywność w mediach społecznościowych klienta, z postami publikowanymi 2-3 razy w tygodniu.
Mamy do wyboru co najmniej 2 warianty kooperacyjne:
- propagator;
- projekt.
Wariant „propagator” jest zazwyczaj preferowany przez korporacje, gdyż jest wariantem całkowicie nieangażującym klienta. Możemy nawet spotkać się w tym wariancie po 12 miesiącach działania propagatora ofertowego, aby podsumować i omówić efekty. Możemy też zrealizować 2 fakultatywne spotkania w ciągu 12 miesięcy, każde po 30 minut, aby omówić nasze działania i wyniki propagacji.
W wariancie „projekt” pracujemy wspólnie z klientem na tablicach Kanban. Do wyboru: Trello, Mira i Asana. Jest to na pewno wariant bardziej angażujący klienta, ale może on sobie zwizualizować proces realizacji projektu, ma także dostęp do informacji na temat konkretnych etapów oraz celów. Wariant ten wymaga wyboru lub zakupu przez klienta modułu dodatkowego Projektico.
Dla każdego propagatora ofertowego zawsze tworzymy konto w serwisie Trello, ale jeżeli klient nie wybierze modułu Projektico i nie dołączy do zespołu, to ewentualnie udostępniamy treści z tablic Kanban podczas spotkań online.
SLP jest rodzajem medialnego systemu odzyskiwania energii, tej energii którą marketerzy i działy marketingu wkładają w publikowanie treści na Facebooku, LinkedIn, Instagramie lub Twitterze. Można to potwierdzić w bardzo prosty sposób. Zróbmy eksperyment. Sprawdźmy liczbę obserwujących (LO) na Facebooku lub LinkedIn, następnie sprawdźmy liczbę reakcji (LR) na każdy post ofertowy według wzoru (LR / LO) * 100% = SR (stopień responsywności). Średnia zazwyczaj to 0.44% lub znacznie mniej. Niekiedy 0.001%.
Można to zmienić! Wystarczy 1. medium, które dedykujemy tylko ofertom, np. Facebook, abyśmy w 72 h mogli mieć pełnowartościowy, własny portal ofertowy. We własnej unikatowej domenie, z własnym SEO i treściami, które dotyczą tylko naszych ofert. W 75% przypadków już po 3 dniach nasz portal ofertowy jest na #1 stronie wyników wyszukiwania w Google, gdyż w przeciwieństwie do strony firmowej możemy tu bazować na popularnych frazach, np. konsultingesg.pl lub polecaneszkolenia.pl, ale oczywiście powiązać SLP z naszą stroną firmową, która dzięki temu znacząco zyskuje.
SLP ma wiele zalet, także taką, że jeżeli nasze media nie mają dużej liczby reakcji, co jest w sumie obecnie standardem, to przez Social Landing Page docierają też do użytkowników, którzy z mediów nie korzystają, ale dzięki temu właśnie mogą zacząć korzystać, a przede wszystkim na tablicy ofert zobaczą nasze i tylko nasze oferty. SLP to rewelacyjne, szybkie i niezwykle tanie rozwiązanie, a przede wszystkim skuteczne w pozyskiwaniu klientów.
Zazwyczaj media społecznościowe nie działają tak jakbyśmy tego oczekiwali. Mamy klientów na LinkedIn, którzy mają 1,5M obserwujących, a każdy post, w tym post ofertowy generuje reakcje (responsywność) na poziomie 0,001%. To samo dotyczy obecnie nawet grup tematycznych, które kiedyś były nie tylko dobrym źródłem pozyskiwania leadów, ale też realnym wsparciem.
Główne przyczyny są 3:
a) Algorytmy tną widoczności postów, aby ograniczyć przepływ informacji w ramach pojedynczych kont. Bez tego media by się po prostu korkowały, gdyż kanały informacyjne mają bardzo ograniczoną przepustowość i archaiczną strukturę dystrybucji danych. 500 kontaktów na LinkedIn to co najmniej 1500 postów dziennie (w tym posty archiwalne i rekomendowane) przepływających przez nasze konto. Wychwycenie 5% jest już ogromnym sukcesem.
b) Znacząco wzrosła liczba mediów, a nawet kont, lecz doba nadal ma 24 godziny. Coraz częściej nie mamy na wszystkie media czasu: LinkedIn, Twitter, Facebook, Instagram, Pinterest, Tik Tok, WeChat, WhatsApp, YouTube plus setki innych. Oczekujemy, że na każde z nich, w tym nasze konto użytkownicy nie tylko znajdą czas, ale też wejdą w trwałą interakcję. To niemożliwe!
c) Treści w mediach po prostu nie są interesujące, a nawet nie są ofertowe, często dotyczą zdarzeń, które deprofesjonalizują wizerunek marki: „Pani Krysia ma urodziny”, „my też obchodzimy tłusty czwartek”, „koleżanka przesyła pozdrowienia z gór”, „miłego weekendu” itp. Toniemy już w takich spampostach, a gdy mamy 1K kontaktów to możemy je liczyć w tysiącach. Oczywiście, mówimy tu o kontach firmowych, które powinny pełnić zupełnie inną rolę niż konta prywatne, a po prostu je najczęściej ze sobą mylimy.
Media społecznościowe więc działają, ale to my usiłujemy je wykorzystywać w niewłaściwy sposób. Idealnym przykładem jest tutaj firmowy SLP. Jeżeli tylko 1 medium, np. Twittera lub Facebooka (możemy założyć dedykowane konto) poświęcimy w 100% na oferty, to uzyskamy niezwykle niskim kosztem oraz bardzo szybko profesjonalny portal ofertowy. Naszą ofertę biznesowa zobaczą także, a niekiedy przede wszystkich, odbiorcy spoza mediów społecznościowych. Nawet jeżeli nasze posty będą miały na Facebooku, a tak zazwyczaj obecnie jest w B2B, zero lajków, to w firmowym SLP otrzymają drugie, aktywne życie.
Pozyskiwanie leadów
Analizując dane wszystkich edycji projektów z lat 2019-2023, średni wzrost liczby pozyskiwanych leadów wynosił 20% i miał charakter stały nawet w okresie 24 M. Celem propagatora ofertowego i propagacji nie jest dostarczanie leadów, a jednak pośrednio ma to miejsce, bo jest wynikiem stałego zwiększenia widoczności ofert.
Aktywna propagacja już w 24 h
Gdy złożysz zamówienie, utworzymy dedykowany Twojej firmie propagator ofertowy. Będzie posiadał unikalny identyfikator, składał się z 9 modułów i propagował oferty (wiele miejsc, wiele źródeł, wiele metod) tylko Twojej firmy. Co 6 miesięcy możemy spotykać się online, aby przeanalizować efekty propagacji i coś zmienić.
Propagator ofertowy x1200
Zostaje utworzony Twój propagator ofertowy, który tworzy od 50 do 200 ofert miesięcznieInformacje
Wypełniasz Formularz informacyjny. Dotyczy tylko informacji zewnętrznych (10 minut)Award Club
Ubiegaj się bez opłat rejestracyjnych o społecznościowe nagrody biznesoweBizbook
Automatycznie tworzymy flipbooki z PDF-ów, dajemy im drugie życie i nowych odbiorcówForum Cloud
Aktywowanie Forum Cloud. Ofertowanie na forach dyskusyjnych oraz forach typu Q&APropagatica Cloud
Aktywujemy od 2 do 5 pakietów w portalach, np. katalogowych, ofertowych, newsowychOfertomatik™
Kalibracja systemu Ofertomatik™. Będziemy go sprawdzali i aktualizowali co 3 miesiąceZamówienie
W ciągu 90. sekund wypełniasz Formularz zamówienia. Otrzymasz jego kopię na emailOpłata
Dokonujesz opłaty za swój Propagator ofertowy x1200 (3, 6, 12 lub 24 miesiące)AI 360
Aktywowanie modułu AI 360. Optymalizacja treści generowanych przez AI (Copilot itp.)Baner Cloud
Otrzymasz do własnej dyspozycji co najmniej 5 spotów banerowych w Propagatica CloudCloud 24
Aktywowanie usługi Cloud 24. Twoje oferty oraz media w +5 serwisach tematycznychLider Cafe
Wywiad okładkowy w serwisie Lider Cafe. Kluczowy dla pozyskiwania leadów B2BSpotaber
Utworzenie przez serwis Spotaber firmowego SLP, np. dedykowanego portalu ofertowegoPropagator ofertowy x1200
Nagroda Online 2024
Sprawdź, czy Twoja firma posiadajuż nominację do Nagrody Online!
Nagroda Online jest przyznawana za sukcesy oraz innowacje online. Oceny
dokonują wyłącznie internauci: klienci oraz kontrahenci biznesowi. Nagroda
preferuje oceny pozytywne. Nie jest nastawiona na konkursową rywalizację.